BEZ BRAMEK W LEWINIE

 Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie z Olimpią Lewin Brzeski. Zespół z Mechnic chcąc się zrehabilitować po blamażu z Kotorzem zaczął bardzo mocno. W pierwszym kwadransie meczu trzykrotnie groźnie uderzał Greinert. Aktywny był Zyla , który zmarnował doskonałą okazję, a chwilę później był faulowany w polu karnym.Niestety sędzia główny był innego zdania i nakazał grać dalej. Kolejną szansę na zdobycie gola miał Gambiec, ale zderzył się z bramkarzem. Później mecz się wyrównał. W drugiej części spotkania Kurpierz mógł dac prowadzenie głową, ale golkiper miejscowych popisał się piękną paradą. Dobra postawa bramkarzy obu drużyn nie pozwoliła na zdobywanie bramek. Trzeba pochwalić Bejcara, który świetnie grał w przedpolu. Graliśmy osłabieni brakiem Kalińskiego, który prawdopodobnie musi pauzować kilka tygodni z powodu kontuzji oraz Bąka. Uraz tego drugiego nie jest poważny i może zobaczymy go już z Chróścicami. Udany debiut zaliczył Tomasz Florczak.

 

Łukasz Gonsior